Spoiler:

Moi drodzy współgildianie,
Spytaliście kiedyś, czy opowiedziałem wam wszystko o sobie.
Uczciwie mogę wam rzec, że zawsze mówiłem wam prawdę,
Ale być może nie powiedziałem wam całej prawdy.
Jestem jeszcze młody, nie jestem jeszcze tym człowiekiem co będę.
Czas, żebyście się dowiedzieli, jak to będzie wyglądać na prawdę...

-Hobbit, przerobiony wstęp do opowieści Bilbo.

A więc przejdźmy do sedna sprawy.
Po powrocie z tegorocznej Avangardy, wraz z Patrykiem, Jędrkiem i Knykciem, powiedzieliśmy, że powtórzymy w Mińsku LARPy, które nam się tam spodobały.
Niestety [a dla niektórych stety], pomysł ten zanikał z czasem coraz bardziej. Jednak w ostatnią sobotę wyruszyłem do Warszawy na wydarzenie, które organizowałem od czerwca- LARP Wiedźmin: Spokojnie jak na wojnie. Z tego też powodu powróciły do mnie Avangardowe pomysły i plany. Od miesiąca uczęszczam też do nowej szkoły- poznałem nowych ludzi, którzy też są entuzjastami fantastyki.

Z tego też powodu, pomyślałem o zorganizowaniu kilku małych LARPów- dla stowarzyszenia i znajomych.

Planowane:
Psychiatryk plus- szpital psychiatryczny skrywa od lat pewien sekret, ale tylko osoby w nim przebywające go znają
Level up- każdy kiedyś chciał wejść do jakiejś gry komputerowej, teraz pojawia się na to okazja
Korkondat czerni i bieli- Skyrim jest rozerwane w wojnie domowej, ale w miejscach gdzie nie stacjonuje armia, ludzie są jeszcze bardziej zagrożeni


Pojawia się tutaj pytanie- kto z członków naszej Gildii byłby chętny na udział w LARPach i/lub organizowaniu ich, a także- kiedy waszym zdanie byłaby do tego odpowiednia pora.