No super filmik - zwłaszcza ten moment jak "malutki czołg Prezesa" ulega implozji

Także konkluzja taka, zbierać armie, nie wydziwiać
ja tam zbieram armie do młotka dla wielkich bitew więc mnie zapowiadany skirmish do 9 edycji nie kręci, od tego mam Mordka, ew. Warheima, więc też zostanę na 8 edycji.

Zejście do podziemia wraz ze mną Cię przeraża? Słusznie

tak po prawdzie z tego co gdzieś tam wyczytałem ( o ile dobrze pamiętam), już od dawna istnieje frakcja graczy, którzy grają w tzw. Oldhammera czyli zatrzymali się na pierwszych edycjach gry mając gdzieś nieustanne zmiany zasad i fluffu jaki prezentowało GW.

figurki się nie sprzedają bo w 2007 roku można było kupić 16 plastikowych figurek za 100 złotych, teraz kupuje się 10 za 150 ;] Przy takiej polityce cenowej nie ma się co dziwić, że sprzedaż siada. Ja rozumiem, że producent może chcieć zmian, ale jeśli te zmiany nie mają sensu fabularnego no to sorry, nie odrzucę 15 lat bawienia się w Młotka bo kilku kolesi z GW sobie coś ubzdurało ;]
Tak jak mówiłem End Times przeczą fabułą temu co było w Burzy Chaosu, a tym samym w II edycji fabularnego Młotka. Więc sami sobie odpowiedzcie, którą wersję historii wolicie Ja się o figsy nie obawiam bo zawsze zostaje Allegro i firmy alternatywne

Norbert, Skaveni są tacy trochę steampunkowi bo mają wiele dziwnych wynalazków choć ten szczur z działkami faktycznie wygląda jak z 40k =.=

Khem, khem
jestem na 3 tomie The End Times czy warhammerowej łapokalipsy i powiem tak:
Bardziej porąbanej historii nie czytałem. Kojarzy mi się to trochę z kataklizmem na jednej grze forumowej gdzie grałem, gdzie admini spacyfikowali świat i cywilizację na siłę bo tak im pasowało. Tu jest podobnie. Jak dla mnie mało co się trzyma kupy, bogowie łażą po świecie, magowie rzucają jakieś przekoksane czary zmieniające całe krainy, wysokie elfu walczące ramię w ramię z z mroczniakami, a armie idą w dziesiątki tysięcy. Nijak się to ma do fabuły i tła z II ed.

Plusy: znalazłem tylko jeden. Fajnie ukazane jest, że większość wydarzeń z historii Starego Świata była tak naprawdę siecią intryg i rozgrywek pomiędzy głównymi siłami konfliktu.

Minusy: To co we wstępie plus fakt, ze fabuła kupy się nie trzyma. Gdzieś pomiędzy 6, a 7 edycją bitewniaka wyszedł dodatek z Burzą Chaosu i Archaonem, na którym bazowała II ed. WFRP. Pamiętacie pewnie tę przygodę z podręcznika głównego. W burzy Chaosu Archaon został pokonany i musiał się wycofać, zaś Valten - obrońca Imperium, ginął. Teraz w End Times Valten pojawia się ponownie. Myślałem, ze chodzi o jakaś reinkarnację, ale gdzie tam. Cała historia z nim zaczyna się od nowa tylko z innym przebiegiem. To tak jakby kolesie z GW zrobili sobie dowcip w stylu: ok, a teraz zrobimy co by było gdyby jednak Chaos wygrał. Bez Valtena nie ma Burzy Chaosu, a bez Burzy nie ma II ed. Młotka. Mógłbym zaakceptować koniec Starego Świata jakim go znamy o ile miałoby to ręce i nogi, ale tego czegoś co zafundowało GW nie przełknę.

Reasumując. Mnie takie alternatywne historie nie bawią. Początkowo miałem się zastosować do zmian, ale teraz po prostu zamierzam zbojkotować End Times i kolejne edycje bitewniaka i pozostać na tym co jest, do czego i was zachęcam, o

Profity spadają to tną...
http://www.belloflostsouls.net/2015/01/ … s-out.html
A ten świat z WFB to zasadniczo nie jest jedną planetą z wielu z 40K?

http://www.belloflostsouls.net/2015/01/ … lodes.html



W GW rezygnują z tła fabularnego który tłukli od X0 lat? Chcą wywalić część ras i figurek?

Chcą przerobić Warhammera fantasy na 40?

@ Mikołaj, Ciastek
Coś wiecie więcej na ten temat?